Tomasz Majewski przyjechał do Rehasport w poniedziałek rano, ale dopiero po kompleksowych badaniach okazało się, że zostanie zoperowany. Zawodnik od dłuższego czasu narzekał na ból w łokciu prawej ręki, czyli tej, którą pcha kulę. Źródło dolegliwości wskazał podczas badania ultrasonografocznego dr Marcin Dzianach. – W wyniku uprawiania sportu powstał przewlekły konflikt miękkotkankowy w obrębie łokcia – wyjaśnił dr hab. Przemysław Lubiatowski, który dwa lata temu operował także bark lekkoatlety. – Czułem, że coś boli, szczególnie w ostatnim czasie. Spokojnie mógłbym z tym łokciem wytrzymać cały następny sezon, ale nie chodzi przecież o to, by trenować i startować z bólem. Chciałbym mieć spokój na kolejne lata – mówił Majewski w poniedziałek podczas pobytu w Rehasport.
Operacja odbyła się wieczorem i trwała niecałe półtorej godziny. – Nie było żadnych problemów. Teraz zawodnika czeka intensywna rehabilitacja i prawdopodobnie za około cztery tygodnie będzie mógł wznowić treningi – informuje dr Lubiatowski. Jest bardzo możliwe, że nasz 31-letni mistrz olimpijski straci pierwszą część sezonu halowego, a być może nawet i cały, bo nie zdąży się do niego odpowiednio przygotować. Docelową imprezą Majewskiego w 2013 roku są mistrzostwa świata, które w sierpniu odbędą się na moskiewskich Łużnikach.
Jeszcze we wtorek mistrz olimpijski będzie mógł wrócić do swojego domu.