Pierwotnie turniej miał się odbyć w dwóch skandynawskich krajach: Norwegii i Danii. Norwegowie, z uwagi na ogromne obostrzenia pandemiczne, zrezygnowali jednak z organizacji swojej część zmagań, a tam – w Trondheim – miały pierwotnie grać Polki. Ostatecznie biało-czerwone swoje mecze grupowe rozegrają w duńskim Kolding.
Reprezentacja Polski przygotowywała się do turnieju na zgrupowaniu w Mielnie. Z uwagi na troskę o bezpieczeństwo zawodniczek, odwołany został generalny sprawdzian przed Mistrzostwami Europy, którym miał być turniej w Koszalinie z udziałem Rosji, Serbii i Polski. W tych warunkach trudniejsze zadanie miał cały sztab medyczny, opiekujący się reprezentantkami Polski, w tym główny lekarz kadry dr Dariusz Szkudlarczyk oraz fizjoterapeuta Michał Bartkowiak. Biało-czerwonym udało się jednak uniknąć zakażenia wirusem, które groziło kwarantanną dla całej drużyny i wyeliminowaniem z turnieju. Od wtoku Polki przebywają w Danii.
Tam w Kolding w czwartek o godz. 20.30 Polska zagra z Norwegią (transmisja w Eurosport 1), a kolejnymi rywalami będą: Rumunia (sobota, godz. 15.50) i Niemcy (poniedziałek, godz. 18.05). Do drugiej fazy awansują trzy najlepsze zespoły z grupy.
Z uwagi na urazy nie wystąpią dwie liderki drużyny: Karolina Kudłacz-Gloc i Monika Kobylińska, a trzecia z podstawowych rozgrywających Kinga Achruk ma przerwę macierzyńską. Kobylińska doznała kontuzji na początku października w trakcie towarzyskiego spotkania ze Szwecją, a operację kolana już kilka dni później przeprowadził w Szpitalu Rehasport w Poznaniu dr Tomasz Owczarski. Zawodniczka francuskiego klubu Brest Bretagne przechodzi rehabilitację w Poznaniu pod okiem fizjoterapeuty Michała Bartkowiaka, ale do gry wróci dopiero za kilka miesięcy. W Rehasport w Gdańsku z rehabilitantami pracuje z kolei Karolina Kudłacz-Gloc.
Rehasport jest oficjalnym partnerem medycznym Związku Piłki Ręcznej w Polsce.